Strona główna arrow Czytelnia arrow Wiarygodność Biblii arrow Kreacjonizm
Musisz tego posłuchać
Strona główna
Aktualności
Skrzynka intencji
Forum Duchowej Pomocy
Nasze świadectwa
Czytelnia
Galeria Sola Fide
Polecane strony
Sola Gratia
Napisz do nas
Multimedia
Zaloguj Się Wyszukaj Jeśli chcesz taki serwis
Często czytane:
Gościmy
Aktualnie jest 9 gości online
Licznik odwiedzin
odwiedzających: 2203295
Kreacjonizm PDF Drukuj E-mail
Kreacjonizm to solidny model badawczy, jak najbardziej mogący wspomóc działalność naukową. Aby w obecnej dobie być kreacjonistą, trzeba mieć niemało odwagi. Choć kreacjonizm opiera się na liczącym sobie 3,5 tys. lat biblijnym stwierdzeniu: „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię”1, to jednak większość współczesnych naukowców sądzi, że życie powstało miliardy lat temu wskutek potężnego wybuchu materii pierwotnej. W dzisiejszym świecie stanie na stanowisku kreacjonistycznym można porównać do wiosłowania pod prąd.

„W biologii wszystko nabiera sensu dopiero w świetle ewolucji” — pisał znany amerykański genetyk Theodosius Dobzhansky2. W artykule wstępnym do wydania specjalnego poświęconego ewolucji redakcja renomowanego czasopisma naukowego Science stwierdziła nie tak dawno temu: „Intelektualne koncepcje wyrosłe z naszego zrozumienia ewolucji wzbogaciły i zmieniły wiele innych dziedzin nauki”3. W tym samym numerze Stephen Jay Gould, światowej sławy paleontolog, stwierdził, że ewolucja to „jeden z najbardziej niezbitych faktów, jakie kiedykolwiek potwierdziła nauka”4.

            W odpowiedzi na takie oświadczenia kreacjoniści zazwyczaj wytykają słabe punkty w ewolucjonistycznej argumentacji, lecz najlepiej radzą sobie, pokazując, że proponowane przez nich wyjaśnienia są lepsze od wyjaśnień ewolucjonistów. Celem kreacjonistów powinno być wypracowanie tak znakomitego wzorca badawczego, aby ludzie zmuszeni byli przyznać: w biologii wszystko nabiera sensu dopiero w świetle kreacjonizmu.

Rozważmy teraz kilka aspektów kreacjonizmu nadal ważnych dla myślących chrześcijan XXI wieku.

Model badawczy o podłożu religijnym?

Jest nim właśnie kreacjonizm. Próby zaprezentowania kreacjonizmu w świeckim opakowaniu wypaczają jego zasadniczą myśl. Sednem kreacjonizmu jest Kreator (Stwórca). Zgodnie z Biblią jest On ściśle powiązany z przyrodą, nie stanowiąc jednak jej części. Wobec tego religii nie można oddzielić od nauki. Chociaż nauką da się zajmować bez odnoszenia się do religii, interpretacja takich starań może być obarczona błędem.

            Spośród wielkich cywilizacji to cywilizacja zachodnioeuropejska spłodziła nowożytną naukę, kładącą nacisk na przeprowadzanie doświadczeń i formułowanie praw w języku matematyki5. Niektóre starożytne kultury, m.in. chińska i arabska, osiągnęły w dobie średniowiecza wyższy poziom nauki i techniki niż Europa, a jednak nowożytna nauka zrodziła się właśnie na kontynencie europejskim. W dużym stopniu przyczyniła się do tego judeochrześcijańska wiara, wyrażająca zaufanie do praw przyrody.

            Rzekomy konflikt między religią a nauką to zniekształcający fakty historyczne nowy wymysł pewnej grupy historyków (z Johnem W. Draperem i Andrew D. Whitem na czele), która postawiła sobie za cel obrócenie wniwecz wpływu chrześcijaństwa. Popularny obecnie wśród naukowców świecki światopogląd może się okazać jedynie chwilowym „skokiem w bok” w historii nauki.  

Zarzuty wobec kreacjonizmu

1. Kreacjonizm powstał w przednaukowym świecie, rojącym się od mitów. Biblijną opowieść o stworzeniu często porównuje się do innych (np. babilońskich) historii stworzenia.

2. Kreacjonizm zakłada istnienie Nadprzyrodzonej Istoty, ale istnienia tego nie da się naukowo dowieść. Co więcej, jeśli byłaby to prawda, to w takim razie nasz świat zdany jest na kaprysy nadnaturalnych sił. Nauka nie dysponuje instrumentami do badania takiego świata.

3. Kreacjonizm zawęża horyzont badawczy, ponieważ już z samej definicji nie ma po co dociekać początków życia ani zależności pomiędzy organizmami.

4. Kreacjonizm pociąga za sobą zapatrywanie, że wszyscy odpowiemy za swoje czyny. W takim razie ludzkość nie byłaby najwyższym autorytetem w świecie.

Odpowiedzi na powyższe uwagi:

1. Istnienie w różnych starożytnych kulturach opowieści o stworzeniu wskazuje na wspólne źródło tych historii.

2. Nadprzyrodzona Istota, o której dowiadujemy się z kart Biblii, stworzyła świat z prawami, które albo dała ludziom, albo pozwoliła im je odkryć. Rodzajowi ludzkiemu powierzono zadanie ujarzmienia przyrody i dbania o stworzony świat przy użyciu tychże praw. Funkcjonowanie przyrody wcale nie wskazuje na jakąś kapryśność. Kreacjonistyczny model badawczy dopuszcza jednak możliwość boskiej ingerencji w przyrodę, gdy Stwórca osobiście działa w miejsce znanych nam praw natury. Kreacjoniści wierzą, że wielce znaczące boskie interwencje z przeszłości zostały wyjaśnione ludzkości na drodze szczególnych objawień. Nowożytna nauka zeszła na manowce, kiedy odrzuciła istotne dla niej informacje, objawione w sposób nadnaturalny.

3. To, czy kreacjonistyczny wzorzec badawczy zacieśnia sferę dociekań, zależy od punktu widzenia. Jej zakres wyznaczany jest przez nasze pojmowanie rzeczywistości.

Kreacjonizm — pomoc dla naukowca czy zawada?

Kreacjonistyczny światopogląd stanowił dla naukowców czynnik silnie motywujący do badania przyrody przez dokonywanie eksperymentów i sprawdzanie, jak Bóg zawiaduje światem. Badaczami tymi byli naukowcy „ochotnicy”, którzy sprzeciwili się arystotelizmowi (stanowisko, zgodnie z którym wszechświat i wszystko, co się w nim znajduje, musiało zaistnieć za sprawą praw logiki, odkrytych przez samego Arystotelesa). Znamienitymi „ochotnikami” z kręgu uczonych zajmujących się naukowymi doświadczeniami i pomiarami byli: Van Helmont, Robert Boyle, Isaac Newton.

            Biblijny przekaz o stworzeniu daje nam pewność, że żyjemy w uporządkowanym świecie, rządzonym przez Najwyższego Prawodawcę. Takie spojrzenie jaskrawo kontrastuje ze światopoglądem pogan, postrzegających przyrodę jako żywą istotę kierowaną tajemniczymi siłami. Doktryna o stworzeniu była zatem pozytywnym i być może decydującym czynnikiem sprawczym narodzin nowożytnej nauki. 

Czy kreacjonizm daje odpowiedzi?

Nauka ma w znacznej mierze charakter wyjaśniający. Prawdziwym sprawdzianem wartości modelu badawczego jest jego zdolność do udzielania odpowiedzi. Oto kilka przykładów:

·       Świadectwa przemyślanego projektu, widziane w przyrodzie na każdym poziomie, wynikają w sposób naturalny z kreacjonizmu.

·       Wielką różnorodność organizmów można odbierać jako odzwierciedlenie przeogromnej wyobraźni Stworzyciela.

·       Zależności i współpraca pomiędzy organizmami świadczą, że zaprojektował je ktoś życzliwy.

·       Kreacjonizm usuwa konieczność wyjaśniania, jak zaistniała materia ożywiona, oraz łączenia wszystkich organizmów drzewami rodowymi.

·       Z jednej strony kreacjonizm pomaga rozwiązać kwestię niesłychanego podobieństwa osobników powstałych przez powielenie, z drugiej zaś — ograniczonego pola możliwych zmian, które mogą zajść pod wpływem mutacji. (Eksperymenty laboratoryjne dowiodły np., że bakteria E. coli nawet po tysiącach pokoleń pozostaje bakterią E. coli).

·       Nie wszystkie przejawy funkcjonowania biosfery mają coś wspólnego z walką o przetrwanie. Życie to nie tylko walka o byt. Gdyby przeżycie było jedynym kryterium, świat byłby dużo surowszy i uboższy. Dzięki kreacjonizmowi nie musimy wyjaśniać, dlaczego istnieją zarówno jedno-, jak i wielokomórkowe organizmy ani dlaczego koniecznie muszą żyć obok siebie dwa odmienne typy genetyczne organizmów (męskie i żeńskie).

·       Wspólne dla organizmów cechy uznaje się za pochodzące od jednego Projektanta. Przykładowo podobieństwa dróg metabolicznych wytwarzają wspólne potrzeby metaboliczne, a te z kolei mogą zostać zaspokojone przez wspólne źródła zaopatrzenia w żywność. Odmienne cechy wzmacniają zdolność organizmów do wypełniania różnych niszy ekologicznych i zachowania własnej tożsamości. Poza tym odmienności między organizmami są odbiciem oczywistego zamiłowania Projektanta do różnorodności.

·       Zamiast się głowić, jak organizmowi udaje się znaleźć niszę, spytajmy lepiej, jaki pożytek ma z danego gatunku biosfera.

·       Kreacjonizm daje odpowiedź na pytanie: co było pierwsze — jajko czy kura? Rzecz jasna — kura.

·       Za przyczynę istnienia wszystkiego (począwszy od atomu) uznaje się przejaw woli Stworzyciela. Chrześcijanie kreacjoniści w swoim rozumieniu stworzenia świata podkreślają, że Stwórca nie był uzależniony od pramaterii; materia nie istnieje od zawsze, lecz sama też została stworzona.

·       Zaprojektowana istota żywa ma to do siebie, że jako całość stanowi coś więcej aniżeli sumę budujących ją elementów. Projekt i zorganizowana struktura umożliwiają częściom składowym złożonych systemów współpracę dla uzewnętrznienia nowych funkcji. Warstwy rzeczywistości można ułożyć w taki sposób, by pokazać, że nowe funkcje pojawiają się na każdym poziomie (zob. wykres).

·       Istnienie drapieżników, roślin trujących, wirusów oraz cierpienia i śmierci organizmów nieroślinnych nie pasuje do schematu wymyślonego przez wszechmądrego Stworzyciela. Kreacjonistyczny model badawczy przypisuje powyższe „niedogodności” mrocznej sile działającej w przyrodzie. Pogląd ten niezwykle pomaga przy rozważaniu oszałamiającej złożoności widocznej w funkcjonowaniu materii ożywionej, której wszystkie formy wydają się obracać wniwecz w chwili śmierci organizmu. 

Kreacjonizm a naukowo sprawdzalne prognozy

Kreacjonizm krytykowano za to, że uniemożliwia snucie potwierdzalnych przewidywań. Błędne wzorce badawcze mogą prowadzić do wysunięcia sprawdzalnych propozycji, ale niekoniecznie sprzyja to powstaniu rzetelnej hipotezy, lecz jedynie czyni hipotezę sprawdzalną.

            Kiedy opracowana na podstawie modelu badawczego prognoza zostaje poddana próbie i wyniki odbiegają od przewidywanych, czasami zmienia się model, często jednak wyniki interpretuje się na nowo, tak aby założenie nie straciło ważności. Gdy misje statku kosmicznego Viking nie znalazły na powierzchni Marsa żadnego dowodu życia (mimo że wzorzec ewolucji chemicznej przewidywał istnienie drobnoustrojów), dokonano poprawek zakładających istnienie żywych organizmów głęboko pod powierzchnią. Kreacjonistyczny model badawczy wskazuje, że zamiast stworzyć garść gatunków, Bóg powołał do istnienia wielkie bogactwo żywych organizmów. Dlatego też zaskoczeniem byłoby znaleźć planety zamieszkałe wyłącznie przez mikroorganizmy.

            A oto inne prognozy kreacjonistów:

·       Biosfera jest kompletna, toteż nie należy się spodziewać pojawiania się nowych rzędów organizmów. (Kreacjonistyczny model badawczy przyjmuje jednak powstawanie nowych gatunków w obrębie danego rzędu). Wszystkie obecne organizmy miały bardzo podobnych przodków.

·       Żadne żywe organizmy nie wyłonią się z materii nieożywionej.

·       Zapis kopalny wskazywać będzie, że już od samego początku organizmy cechowało ogromne zróżnicowanie.
 

Teologiczne spostrzeżenia wynikające z kreacjonizmu

·       Nauki nie można oddzielić od religii. Teologom nie wolno sfery zjawisk fizycznych odstępować całkowicie naukowcom. Mogą wprawdzie nie potrafić przyczynić się do zrozumienia, jak zachodzą w przyrodzie zjawiska fizyczne, ale ciąży na nich poważna odpowiedzialność służenia uczonym radą — miałoby to polegać na klarownym tłumaczeniu im, jak należy rozumieć nadprzyrodzone informacje mające związek z nauką.

            Aby lepiej to pojąć, wyobraźmy sobie, że Ziemię tydzień po jej stworzeniu przez Boga odwiedza jakiś naukowiec z innej galaktyki. Ponieważ nikt mu nie powiedział, że nasza planeta została dopiero co stworzona, po dokonaniu obserwacji dojrzałych organizmów i w pełni rozwiniętych drzew ogrodu Eden pełen dobrych chęci badacz doszedłby do wniosku, że Ziemia istnieje już dość długo. Spór dotyczący wieku Ziemi to skutek tego, że metody datowania prawie całkowicie bagatelizują możliwość nagłego pojawienia się dojrzałej Ziemi.

·       Z tego, jak korzystano z bogactw naturalnych, ludzkość zda rachunek Stworzycielowi.

·       Mądrość i wyrafinowanie Stwórcy udokumentowane są przez niezliczone przykłady z przyrody. Należy podkreślić, że nie tylko zaprojektował On świat, w którym przedmioty i organizmy połączone są w spójny układ, ale też wszystkiemu temu dał życie i podtrzymuje je od tysięcy lat. Wystarczy porównać to dla kontrastu ze słynnymi eksperymentami „Biosfera”, które wykazały, jak trudno utrzymać ekosystemy w równowadze.

·       Choć nie rozumiemy w pełni, jak nasz świat wpasowuje się w resztę wszechświata i co możemy do niego wnieść, nie ulega wątpliwości, że nasz świat istnieje w jakimś celu.

·       Chrześcijański światopogląd opiera się na zrozumieniu głębokiego zagadnienia wielkiego boju między Chrystusem a szatanem. Biblia mówi, że w czasach końca szatan będzie potężnie działał, aby zwieść świat. Jednym z obliczy tego zwiedzenia może być teoria ewolucji.

 

Wnioski

Kreacjonizm to solidny model badawczy, jak najbardziej mogący wspomóc działalność naukową w nowym tysiącleciu. Powszechniejsze przyjęcie kreacjonizmu przez społeczność naukowców będzie w przyszłości zależeć po części od tego, jak teologowie poradzą sobie z przekonaniem uczonych o bezcennej wartości objawionych informacji. Na dodatek podejście to zyskiwać będzie na wiarygodności, w miarę jak coraz więcej uczonych badać będzie fundament kreacjonistycznej postawy.

            George T. Javor
          

[George T. Javor uzyskał doktorat na Uniwersytecie Columbia. Obecnie wykłada i prowadzi badania na Wydziale Biochemii Akademii Medycznej w Loma Linda w Kalifornii].
 

1 Rdz 1,1. 2 T. Dobzhansky, The American Biology Teacher, nr 35/1973, s. 125. 3 B. Hanson, G. Chin, A. Sugden, E. Culotta, Science, nr 284/1999, s. 2105. 4 S.J. Gould, Science, nr 284/1999, s. 2087. 5 Zob. N.R. Pearcey, C.B. Thaxton, The Soul of Science: Christian Faith and Natural Philosophy, s. 111.

Nowości
Pomyśl, że...
droga.jpg

Wszystkie drogi Pana są łaską i wiernością dla tych, którzy strzegą przymierza i nakazów jego - Ps. 25,10

Sonda
Jak często otrzymujesz odpowiedź na swoje modlitwy?
  
Czy Bóg jest drobiazgowy w oczekiwaniach wobec człowieka?
  
Webdesign Go3.pl