Strona główna arrow Czytelnia arrow Poszukiwania arrow Imię Boga
Musisz tego posłuchać
Strona główna
Aktualności
Skrzynka intencji
Forum Duchowej Pomocy
Nasze świadectwa
Czytelnia
Galeria Sola Fide
Polecane strony
Sola Gratia
Napisz do nas
Multimedia
Zaloguj Się Wyszukaj Jeśli chcesz taki serwis
Często czytane:
Gościmy
Aktualnie jest 131 gości online
Licznik odwiedzin
odwiedzających: 2203798
Imię Boga PDF Drukuj E-mail
IHWH jest jedynym objawionym imieniem Boga. Hebrajski tetragram, kryjący w sobie przebogatą treść, występuje w Biblii prawie siedem tysięcy razy, ale w przekładach na współczesne języki jest zastępowany innymi określeniami. Czy unikanie Bożego imienia to dobre rozwiązanie?

         „Jeśli oni mnie zapytają, jakie jest imię tego, który mnie posłał, to co mam im odpowiedzieć?” — zapytał Mojżesz. A Bóg rzekł do Mojżesza: „Jestem, który jestem. I dodał: Tak powiesz synom izraelskim: IHWH posłał mnie do was1.

           Imię, które Bóg objawił Mojżeszowi, to tetragram, przedstawiający się w aramejskiej wersji języka hebrajskiego, którą posługiwano się w czasach Jezusa, tak: Obliczono, że tetragram ten jako imię Boga występuje w Starym Testamencie 6828 razy2. Ponadto masoreci3 odkryli, że w 133 miejscach tetragram zastąpiono innym określeniem. Z właściwą sobie czcią wobec Pisma, nie zmieniając tekstu, fakt wykrycia przeróbek uwidocznili na marginesach.

            Wszelkie inne określenia Boga padające na kartach Biblii mają charakter opisowy. Użyte 2600 razy słowo Elohim oznacza — Bogowie, użyte 300 razy określenie Adonaj znaczy — Panowie4, rzadziej używane imię Szaddaj znaczy — Wszechmocny, a słowo Elion — Najwyższy.

           W Nowym Testamencie imię IHWH już się nie pojawia, zostało zastąpione określeniami Kyrios — Pan oraz Theos — Bóg.

 

Co oznacza IHWH?

 

            Nie wiemy dziś, jak wymawiać tetragram. Alfabet hebrajski, czy to w wersji fenickiej, czy późniejszej aramejskiej, nie miał samogłosek. Wymowę każdego słowa trzeba było po prostu znać. Żydzi, kierując się trzecim przykazaniem dekalogu5, nigdy nie wymawiali Świętego Imienia, dlatego zapomnieli, jak brzmi. Prawdopodobnie powinno się je wymawiać: Jahwe6. Co jednak oznacza tajemniczy tetragram?

            Mojżesz zostaje posłany do walki z instytucjonalnymi bogami Egiptu. Bogowie ci mają swój zakres obowiązków, własną mitologię, a przede wszystkim imiona. Amon, Izyda, Sobkh, Horus, Ozyrys... Mojżesz chciałby wiedzieć, w imieniu jakiego Boga będzie z nimi walczył. Poznać czyjeś imię, nadać komuś imię to znaczy poukładać sobie wszystko w głowie. Wmontować daną rzecz lub osobę w znany sobie porządek świata. Po prostu dodać jeszcze jeden element do już istniejących.

            Bóg jednak nie wyjawia swojego imienia Mojżeszowi. Pozornie go zbywa: „Jestem, który jestem”. Ale potem dodaje: „Powiedz im tak: IHWH posłał mnie do was”. Takiego słowa w języku hebrajskim nie było. Czyżby więc Bóg zbył Mojżesza tylko po to, żeby w następnej sekundzie zmienić zdanie i jednak swoje imię wyjawić?

            Nie. Wprawdzie słowa IHWH w języku hebrajskim nie ma, ale językoznawcy są zgodni, że jest to neologizm zawierający przebogatą treść. Jest to połączenie czasowników „jest”, „był”, „będzie” oraz określenia „sprawiający, że coś istnieje”7.

            Mojżesz  najpierw został pozornie zbyty określeniem „Jestem, który jestem”, ale zaraz potem otrzymał więcej, niż mógł oczekiwać — Słowo, które zawiera całą przepastną głębię Boskości.

            Mojżesz nie poznał imienia Boga, które mógłby dodać do innych elementów znanego świata i ułożyć w głowie: Och, poznałem nowego Boga, ma na imię Jahwe. W tym sensie odpowiedzi nie było. Ale było coś więcej. Trzecie przykazanie dekalogu ściśle wiąże się z treścią, jaką zawiera w sobie tetragram IHWH. Jego częste używanie zamieniłoby go w pospolite słowo, a tymczasem trzeba nad nim medytować, uzmysławiać sobie, że oznacza Tego, który jednocześnie „jest”, „był” i „będzie”8, „sprawia, że jest, to co jest”9.

 

            Imię trudne w użyciu

 

            Dla człowieka obracającego się w świecie rzeczy stworzonych imię Boga stanowi poważne wyzwanie. Jeśli będziemy tego imienia używać na co dzień, szybko możemy zatracić zrozumienie jego sensu. Zaczniemy pojmować Boga na równi z innymi rzeczami i zjawiskami, którym nadaliśmy nazwy. Potem zaczniemy Boga wśród tych rzeczy i zjawisk szukać, spróbujemy Go badać metodami naukowymi i w końcu dojdziemy do wniosku, że Boga nie ma. Takiego Boga rzeczywiście nie ma. Bóg, którego moglibyśmy pochwycić, zniewolić, poddać naukowej weryfikacji, nie istnieje. Byłby to jakiś przewrotny chochlik bawiący się z nami w ciuciubabkę, żyjący w takich samych ograniczeniach czasu i przestrzeni jak my, lecz unikający naszego wzroku. Ateiści nieustannie tworzą wizje takich bogów, a potem z zapałem dowodzą ich nieistnienia. I zawsze mają rację.

            Z drugiej strony, zakaz pospolitego, „nadaremnego” używania tetragramu nie oznacza, że mamy o imieniu Bożym w ogóle zapomnieć. Słowo „Bóg”, którym zastępujemy tetragram, różni się tylko tym od bogów takich jak Neptun czy Agni, że jest pisane dużą literą. Łatwo ulec wrażeniu, że IHWH jest tylko jednym z wielkiej rzeszy bogów, jak chcieliby politeiści10, czy zjawiskiem kulturowym, jak chcieliby ateistyczni religioznawcy, niewidzący żadnej różnicy w metodologicznym podejściu do IHWH i Heleny Trojańskiej.

            Objawienie Bożego imienia to jedno z najdonioślejszych wydarzeń w historii. Bóg objawił nam je po to, abyśmy — na tyle, na ile jesteśmy w stanie — poznali Jego istotę. Dlatego nie możemy usunąć  tego imienia ze swojej pamięci, dopuścić, aby „wyszło z użycia”.

            Jednocześnie jest, jednocześnie będzie, jednocześnie był, jednocześnie sprawia, że istnieje to, co istnieje. Tetragram wskazuje Boga wykraczającego daleko poza nasze rozumienie, bytującego poza granicami przestrzeni, istniejącego zanim zaczął się czas, trwającego i w czasie, i obok czasu. Boska wieczność, boskie „wieki wieków” to nie „bardzo długo” czy nawet „nieskończenie długo”; to rodzaj życia, którego nie możemy teraz pojąć, możemy zaledwie domyślać się, „niby w zagadce”, a które kiedyś „ujrzymy twarzą w twarz”11. Nieprzypadkowo św. Paweł pisze, że pełne poznanie Boga jest możliwe w czterech wymiarach, nazywając je szerokością, długością, wysokością i głębokością Bożą12, co wykracza poza nasze aktualne możliwości.

 

            Bóg nie ułatwia nam zadania

 

            Trzeba przyznać, że Bóg nie ułatwia nam zadania, jeśli chodzi o zrozumienie Jego istoty. Gdyby stworzył świat, nastawił go jak mechanizm, a sam pozostał na niedostępnych wyżynach, łatwiej byłoby naszemu rozumowi Go zaakceptować. Istnienie Boga jako najdoskonalszego bytu da się nawet udowodnić matematycznie, co uczynił Kurt Gödel, jeden z najwybitniejszych matematyków wszech czasów13. 

            Psalm 93 mówi, że Bóg mocno utwierdził okrąg ziemi i oblókł się w dostojność. Jednak następny psalm już dodaje, że Pan jest Bogiem pomsty i sędzią. Bóg nie poprzestał na stworzeniu świata i przebywaniu w niedostępnej dla nas chwale. Powodowany miłością do nas ukazuje się wewnątrz stworzonego przez siebie świata i ingeruje w bieg wydarzeń. Pozaczasowy Stwórca wszechrzeczy potrafi przyjść w gościnę do Abrahama, przekomarzać się z jego żoną Sarą („Śmiałaś się”, „Nie śmiałam”) i zasięgać rady patriarchy, jaka liczba sprawiedliwych winna wystarczyć do ocalenia Sodomy14. Na prośbę Gedeona Bóg powoduje, że wełna raz jest sucha, raz mokra15, zaś aby uspokoić Hiskiasza, cofa czas o 10 stopni na zegarze słonecznym16.

Cała Biblia jest historią Bożego działania i historią dynamicznej relacji Bóg — człowiek. Historia ta nie kończy się wraz z ostatnim rozdziałem Biblii. Bóg zachęca nas, abyśmy pozostawali w jedności z Nim, przyrzeka nawet, że kiedykolwiek dwóch lub trzech z nas uzgodni swoje prośby do Niego, prośby te zostaną wysłuchane17.

            U Boga wszystko jest możliwe18. Dla Niego nie ma sprzeczności między pozostawaniem obleczonym w dumę Panem stworzenia a wychodzeniem naprzeciw człowiekowi. Bóg nie ukrywa swojego oblicza. Ludzie chcieliby jednak usunąć Boga jak najdalej, a świat postrzegać jako wyłącznie swój własny. Dlatego słyszymy, że Bóg, który ukazał się Mojżeszowi, był małym bożkiem pustynnej burzy, który wyprawił się do Egiptu, aby walczyć z tamtejszymi bogami, że Izraelici przyjęli kananejskiego bożka o imieniu El z miasta Ugarit, że Jezus był tylko człowiekiem, a opowieść o zmartwychwstaniu jest mitem opartym na pogańskich misteriach.

            Wiele jest sposobów, którymi umysł ludzki broni się przed przyjęciem paradoksu Boga-Stwórcy gotowego w każdej chwili pochylić się nad swoim stworzeniem. Odpowiedzią na wszystkie te wątpliwości jest imię Boże objawione Mojżeszowi: IHWH, czyli Ten, który jednocześnie jest, jednocześnie był, jednocześnie będzie, jednocześnie sprawia, że jest, to co jest.

 

            Czy mamy zapomnieć?

 

            W polskich przekładach Biblii nie znajdziemy imienia Boga. Tetragram znika także z przekładów na inne języki. Podyktowane to jest z jednej strony szacunkiem dla imienia naszego Pana, które należy chronić przed profanacją czy lekceważeniem, z drugiej strony prawdopodobnie także niepewnością, jak tetragram wymawiać.

            To, co miało być objawem szacunku, prowadzi jednak do tego, że imię Boże ulega zapomnieniu. Większość chrześcijan nie zna imienia swojego Boga, a słowo Jahwe uważa za imię Boga Żydów, który (według nich) nie jest ich Bogiem.

            A co na to Bóg? Ustami proroka Izajasza mówi: „Czy kobieta może zapomnieć o swoim niemowlęciu i nie zlitować się nad dziecięciem swojego łona? A choćby nawet one zapomniały, jednak Ja ciebie nie zapomnę. Oto na moich dłoniach wyrysowałem cię”19.

             Przepowiednia o „wyrysowaniu na dłoniach” znalazła wstrząsające spełnienie na Golgocie, kiedy Bóg pozwolił się przybić do krzyża własnym stworzeniom. On o nas nie zapomniał. On nie działa bezcelowo, a swoje imię wyjawił nam nie po to, żebyśmy o nim zapomnieli.

 

Marek Błaszkowski

 

1 Wj 3,13-14. 2 W polskich tłumaczeniach Biblii tetragram nie występuje, zastępowany jest słowem „Bóg”. 3 Trzy niezależne grupy kopistów Starego Testamentu działające od VI do IX wieku. 4 Użycie liczby mnogiej nie oznacza politeizmu, dowodzi raczej istnienia trzech Osób Boskich. 5 Wj 20,7. 6 „Alleluja” znaczy: chwalcie Jahwe (Hallelu-Jah). 7 Zwróćmy uwagę, że zwrot ten występuje w formie niedokonanej: „sprawia”, a nie „sprawił”. Wynika z tego, że Bóg nie tylko stworzył świat i utwierdził go w doskonały sposób, ale wciąż ten świat utrzymuje przy życiu. Bez Boga wszystko by w mgnieniu oka znikło. Myśl tę można odnaleźć w 34. rozdziale Księgi Hioba (zob. przypis 9). 8 Zob. np. Ap 1,8. 9 Zob. np. Hi 34,14-15. 10 Politeistyczne rozumienie naszego Boga jest wciąż żywe we współczesnym świecie. Tak chcieliby Go pojmować neopoganie, a także zwolennicy New Age i religii wschodnich. Nawet wyznawcy wudu uznają Jezusa za Boga, choć znacznie ustępującego na znaczeniu ich naczelnemu bóstwu Legbie. 11 1 Kor 13,12. 12 Zob. Ef 3,18. 13 Zob. Michał Heller, Filozofia i wszechświat, Universitas 2006, s. 268-269. Kurt Gödel dokonał poprawki średniowiecznego dowodu autorstwa św. Anzelma. Dowód ten opierał się na założeniach, że da się pomyśleć byt najdoskonalszy ze wszystkich i że byt taki musi istnieć. Ciekawe, że Gödel pracował nad dowodem św. Anzelma w połowie XX w., a w wydanej niedawno książce Bóg urojony naczelny ateista Richard Dawkins wykpiwa dowód Anzelma, argumentując, że w ten sam sposób można udowodnić, że Bóg jest „największym śmierdzielem”.  Zadziwiające jest to, że noszący tytuł profesorski Dawkins nie zetknął się w ogóle z dorobkiem autora twierdzeń limitacyjnych, bez których nie dałoby się uprawiać współczesnej matematyki. 14 Zob. Rdz 18. 15 Zob. Sdz 6,36-40. 16 Zob. Iz 38,8. 17 Zob. Mt 18,19. 18 Zob. Mt 19,26. 19 Iz 49,15-16.
Nowości
Pomyśl, że...
las wiosna.jpg
A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy - Hbr 11,1
Sonda
Jak często otrzymujesz odpowiedź na swoje modlitwy?
  
Czy Bóg jest drobiazgowy w oczekiwaniach wobec człowieka?
  
Webdesign Go3.pl